Przedszkolne emocje i ich rozwój
Data dodania:
Panowanie nad emocjami to niełatwa sztuka, ale odzwierciedla nasz stosunek do sytuacji, czy to trudnej czy przyjemnej. Będąc świadomymi nauczycielami chcemy przekazać wiedzę dzieciom i nauczyć je, jak postępować w zagmatwanym świecie emocji, aby przejść przez niego suchą stopą. Wiek przedszkolny to niezwykle ważny etap pracy nad emocjami i my wychowawcy mamy tu ważną rolę do odegrania. Od pierwszego dnia spędzonego w nowej grupie jesteśmy świadkami wielu wybuchów radości, ale i rozpaczy. Płacz miesza się ze śmiechem i radością, dzień po dniu. Trudne sytuacje z rówieśnikami, pierwsze porażki i sukcesy to wszystko towarzyszy już najmłodszym dzieciom. Naszym celem jest zaś stworzenie odpowiednich warunków do uczenia się przez dzieci reagowania na różne zdarzenia. To jest początek drogi, którą dzieci dojdą do podejmowania właściwych decyzji w przyszłości.
Jak kształtuje się rozwój emocjonalny w przedszkolu?
Krótko mówiąc nie ma tu żadnych ograniczeń. Dzieci w przedszkolu nie kalkulują, postrzegają świat zero jedynkowo i jeżeli chodzi o emocje – są w nich naturalne. Radość, gniew, smutek, złość są wypisane na ich twarzach, bez wstydu i kalkulacji „czy wypada”. Wiek przedszkolny to okres między 3 a 6 rokiem życia i już w tym okresie dzieci okazują emocje spontanicznie i bez zahamowań. Co ważne trzylatek już jest świetnym obserwatorem i dostrzega miny dorosłych, które następnie bez problemu odzwierciedla. Wrażliwy i otwarty wychowawca przedszkolny jest niezwykle ważny w tej układance, ucząc swoich podopiecznych życzliwości, wyrozumiałości czy cierpliwości. To są niezwykle pożądane cechy, które są również dobrym przykładem dla dzieci. Rozpoczęcie przedszkola to stres również dla dziecka, stąd tak ważne jest zapewnienie mu bezpieczeństwa poprzez wybuch samych pozytywnych emocji.
Dzieci czteroletnie potrafią rozpoznać swoje emocje oraz te wyrażane u kolegów i koleżanek. Wstydzą się, chowają, bywają nieśmiałe ale potrafią panować już nad gniewem (przynajmniej niektóre z nich ;)). Budują relacje, zjednują sobie przyjaciół, nawiązują pierwsze przyjaźnie. Naśladują kolegów, tworzą pierwsze relacje społeczne co powinno skupić uwagę wychowawcy, gdyż tego etapu nie możemy przeoczyć. To tutaj będziemy świadkami wybuchów złości, zachwiania okazywania szacunku czy zrozumienia. Nie każde dziecko jest w stanie nazwać swoje emocje, stąd rolą nauczyciela jest cierpliwa rozmowa i prowadzenie dziecka przez ten skomplikowany nieraz świat emocji.
Starsze, 5-6 letnie dzieci, mają już większą pewność siebie. W tym wieku kształtuje się już obraz samego siebie, który z coraz większym zaangażowaniem pokazujemy innym. Chcą czuć się ważni, mają potrzebę zaistnienia w grupie, rozpoznają emocje, potrafią je nazwać i panować nad nimi. Pamiętają swoje przeżycia, widzą już, że ich zachowanie nie zawsze jest akceptowalne. Zdarza im się usłyszeć kilka nieprzychylnych słów na swój temat, poznają zatem słowo „krytyka”. I w tym właśnie okresie dziecko staje się wrażliwe i podatne na zranienie. Tutaj rola oko wychowawcy musi być niezwykle czujne, tak aby obok zachowania porządku w grupie znaleźć miejsce na okazywanie szacunku i zrozumienia małego człowieka.
A co z rodzicami?
Nie da się mówić o rozwoju emocjonalnym bez wspomnienia roli rodziny w życiu dziecka. Zanim trafi w ręce najukochańszej Pani, stawia pierwsze emocjonalne kroki w domu rodzinnym. To naturalne środowisko każdego dziecka ma największy wpływ na jego dalszy rozwój. Bezwarunkowa miłość, wyrozumiałość, życzliwość – zachowania rodziców to pierwsze wzorce, a relacje nawiązywane z rodzeństwem – pierwsza szkoła przetrwania. Trudne sytuacje stają się łatwiejsze, kiedy w domu mamy pełne bezpieczeństwo. Ale ten obraz rodziny jest idealny i nie zawsze spójny z codziennością dziecka.
Ze względu na dynamikę rozwoju procesów emocjonalnych w okresie przedszkolnym pragnę podkreślić jak bardzo ważne jest zróżnicowanie cech rozwojowych u dzieci w tym samym wieku. Każde dziecko ma swój własny, indywidualny tor w rozwoju emocjonalnym. Mając na uwadze różnice między dziećmi nauczyciel powinien zwracać uwagę na indywidualne podejście do dziecka w kontaktach bezpośrednich oraz w sytuacjach, związanych z nauka i zabawą.
Jakie wsparcie potrzebne jest dziecku ze strony rodziny?
Rodzina jest pierwszym środowiskiem, w którym już od chwili narodzin dziecko przeżywa emocje. Jest to otoczenie najbardziej dla niego przyjazne, w którym obdarzone jest bezwarunkową miłością, życzliwością i wyrozumiałością, dzięki którym kształtuje się właściwy rozwój emocjonalny dziecka. Zachowania rodziców są pierwszymi wzorcami, które będą przykładem na całe życie. Zaspokojenie podstawowych potrzeb: bezpieczeństwa, miłości i akceptacji stanowi podstawę prawidłowego procesu kształtowania więzi emocjonalnych. Wspólna rozmowa wszystkich członków rodziny, zwłaszcza dotycząca emocji, stymuluje tworzenie trwałych więzi oraz kształtuje odporność emocjonalną, tak bardzo potrzebną do radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Być blisko, rozmawiać, stawiać granice, chwalić i kochać – wydaje się, że to tak niewiele a niejednokrotnie staje się górą trudną do zdobycia.
Przedszkole i dom rodzinny
Kolejny raz pokazujemy, że dialog między rodzicami i nauczycielami jest niezwykle ważny. Środowisko rodzinne nie będzie wystarczającym miejsce do nauki radzenia sobie z emocjami, nauki empatii czy współdziałania. Zachowania społeczne rozwijają się w dzieciach właśnie w placówkach przedszkolnych, gdzie zderzenie z grupą staje się nieunikniona trampoliną do pracy nad zachowaniami dziecka. Przedszkole zapewnia wspólną zabawę, uczy pracy w bezpiecznych warunkach, wspomaga codzienne zmagania z kolegami i samym sobą. Pomoc pedagogiczno-psychologiczna wskazuje kierunek rozwoju, wspomaga nauczycieli i dzieci w codziennych sytuacjach. I sygnalizuje rodzicom ewentualne problemy.